wtorek, 6 grudnia 2016

Matthew Mikealson

Godność: Temu osobnikowi nadano imię Matthew, nazwisko dostał po ojcu - Mikealson. Zwykle przedstawia się jako Matt, przyjaciele czasem mówią na niego Matty.
Pochodzenie: Wielka Brytania, Manchester
Pokój: Piętro 3 numer 29
Rasa: Nocny Łowca
Wiek: 15 grudnia - 19 lat
Orientacja: Heteroseksualny
Motto: Najmroczniejsze czeluście piekieł zarezerwowane są dla tych, którzy zdecydowali się na neutralność w dobie kryzysu moralnego.
Aparycja: Z wyglądu marzenie każdej dziewczyny. Bo powiedz, która by nie chciała ciemnowłosego, przystojnego chłopaka o czekoladowych oczach i pokaźnych mięśniach? Pan Mikaelson należy do osób wysokich. Mierzy bowiem dobre sto osiemdziesiąt trzy centymetry wzrostu. Sporo podrósł. Wargi kryjące zawadiacki uśmiech, skrywający jakąś tajemnicę. Do tego dochodzi fakt, iż jego cała budowa ciała jest szczupła, jednak niezwykle umięśniona, a cały Matt zdaje się być twardy, niczym twór zwany skałą. Dumny posiadacz gęstych, ciemnokasztanowych włosów, które zawsze są rozczochrane co dodaje mu uroku. Brązowe, niemalże czarne jak smoła tęczówki są chyba najbardziej nietuzinkową partią ciała Matthewa, która może zaintrygować. Przypominają czekoladę. A gdy targają chłopakiem silniejsze emocje – czarne, jak mrok i bezgwiezdna noc. Oczyska te są okalane przez firanę czarnych, długich rzęs, którymi wzbudza zazdrość jak i zauroczenie wielu dziewczyn. Pełne, bladoróżowe wargi, delikatnie zadarty nos, czy też subtelnie wysunięty podbródek. Do tego blada, alabastrowa cera, dzięki której widać wyraźnie zaczerwienione oczy. Z resztą, jak przyszło na rodowitego potomka Mikaelson'ów.
Charakter: Ma bardzo silny charakter. Może dlatego, że wiele przeszedł, a może po prostu taki się urodził. Ale ciężko go zranić i słownie, i fizycznie, gdyż jest dosyć odporny na ból. Matt jest zmienny. Potrafi być przyjazny i uroczy, a za chwilę wredny i cyniczny. Gdy ktoś mu, lub komuś bliskiemu porządnie się narazi, nie spocznie dopóki się nie zemści. W codziennym życiu jest raczej leniwy, jednak jeśli na czymś mu bardzo zależy potrafi pracować aż do utraty tchu. Jest także wybuchowy, dokładnie tak samo jak jego ojciec. Kiedy zaczynają się kłócić, lepiej jak najszybciej usunąć im się z drogi. Zdarza mu się manipulować ludźmi dla własnych potrzeb. Oczywiście broni się stwierdzeniem, że robi to nieświadomie, ale wiadomo, że chętnie korzysta ze swojego uroku i osiąga swój cel. Jest to jeden z wielu powodów, dla których ciągle spiera się z ojcem. Na każdym kroku, stara się sprzeciwić ojcu, który lubi rozkazywać, i robić po swojemu. Jest to jedna z jego ulubionych rozrywek. Jednak w stosunku do swoich znajomych jest dosyć przyjazny. Chętnie im pomaga gdy go potrzebują. Kiedy ktoś zrani bliską mu osobę, musi się liczyć, że będzie miał go w postaci wroga. Potrafi też łatwo odnaleźć się w różnych środowiskach. Może dlatego, że ma on szeroki zakres zainteresowań i z każdym znajdzie chociaż by jeden wspólny temat do rozmów. Kiedyś nie potrafił się związać z nikim na stałe. Lubił się bawić i czerpać przyjemność z jednorazowych wyskoków. Takiego pokazywał się kiedyś. Tak naprawdę chłopak boi się zranienia i odrzucenia, dlatego ochrania się, jak to sam nazywa, ,,kamienną otoczką na sercu”. Życie nauczyło go realizmu i niezależności. Przez lata kolejno uczył się szczerości, pewności siebie, czułości oraz sztuki tłumienia w sobie niechcianych uczuć. Dość przydatne, lecz przypłaca się za to bólem który nie odpuszcza przez tydzień czy dwa tylko narasta w miarę upływu czasu. Jest człowiekiem po przejściach, lecz swój żal i niechęć do wydarzeń z przeszłości potrafi ukryć jak nikt inny. Samotnik, zostawiający za sobą ślad po śladzie jakąś tajemnicę. Żyje dla siebie. Sam ze sobą. Pan Mikaelson ma to coś w sobie, że ludzie do niego lgną. Nieodzowny urok, zawadiackie spojrzenie i przewrotny uśmieszek. Zamiłowanie do żartowania. Ciężko się na niego naprawdę gniewać. Jest typem człowieka, który nie kłamie… tylko mówi niecałą prawdę. Jak to się ładnie mówi „Są trzy prawdy: Prawda, Półprawda i Gówno Prawda. Aksel trzyma się półprawd, bo wtedy potrafi okryć się aurą tajemniczości i zwykle słuchacz staje się dociekliwy, żeby sprawdzić całą prawdę.
Partner: Jestem singlem, więc musisz być cholernie zajebista, aby to zmienić...
Rodzina: W nocy z czternastego na piętnastego grudnia przyszedł na świat chłopczyk. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby tego samego dnia jego ojciec nie dowiedział się o istnieniu dziecka, a matka oddała ostatnie tchnienie na szpitalnym łożu, oddając swoje życie w zamian za życie upragnionego synka. Daniel Mikealson nie miał serca zostawić zapłakanej malutkiej istotki w szpitalu i zabrał chłopca do siebie, nadając mu imię Matthew, tak jak tego chciała matka. Malutki Matt był szczęśliwy, rósł na zdrowego i silnego mężczyznę, choć ojciec nie wiedział zbyt wiele o wychowaniu dzieci i wszystko, co robił było raczej nieporadne i żałosne. W 7 urodziny chłopca, ojciec śpieszący z pracy na urodziny syna spowodował wypadek samochodowy, którego niestety nie przeżył. Mattem zaopiekowali się dziadkowie, wychowywał się z Emily, którą przygarnęli rok wcześniej, traktował ją jak swoją prawdziwą siostrę.
Zainteresowania: Łucznictwo. Matt od zawsze interesował się takimi przedmiotami jak astronomia, starożytne runy czy numerologia. Lubi szkicować, podobno ma do tego talent jednak swoje rysunki dobrze chowa, na pewno ich nie znajdziesz. Interesuje go też fotografia a jego pies jest jego głównym i jedynym modelem. Różnego rodzaju sporty. Od dziecka jeździ konno, zawsze miał jakiegoś zwierzaka a więc śmiało można stwierdzić, że zwierzęta są jego pasją, odkąd posiadł szczeniaka zaczął interesować się behawioryzmem i kynologią. Razem trenują Agility oraz Obedience, jest to dla niego świetna odskocznia od świata rzeczywistego. Do tego dochodzi fakt, iż uwielbia czytać stare księgi, ma swoje ulubione opuszczone miejsca gdzie je czyta, uznaje to za swój azyl gdzie zapomina o całym świecie.
Ciekawostki: 1, 2, 3, 4, 5
- Nienawidzi dnia swoich urodzin, kojarzy mu się to z śmiercią ojca.
- Jest skryty, na początku znajomości nie mówi dużo.
- Ma przybraną siostrę; Emily.
- Często przebywa w opuszczonej bibliotece na odludziu za miastem
- Nie przyznaje się że dobrze gotuje. Czasem komuś wspomni, ale raczej się tym nie chwali. Jest w posiadaniu tajnego przepisu na tiramisu. Co nie znaczy, że nie potrafi ugotować rzeczy bardziej codziennych i tradycyjnych jak steki czy upiec szarlotkę.
- Codziennie o zmroku chodzi do lasu postrzelać z łuku.
Steruje: Dahνie
Zwierzę: Shanti
Lucyfer
I want Edgar to have Devil ears ;):

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz