sobota, 10 grudnia 2016

Od Emily c.d Nathana

Spojrzałam na chłopaka, który nadal wstał w drzwiach swojego pokoju, patrząc na nas zaspany.
- Przepraszam. - powiedziałam i spiorunowałam wzrokiem Matta.
Następnie ominęłam go idąc w swoją stronę.
- Emilyyy, daj spokój. - jęknął i ruszył za mną.
Wróciłem do swojego pokoju, założyłam Thaili szelki, przypięłam do nich smycz.
Znalezione obrazy dla zapytania szelki puppia różoweZnalezione obrazy dla zapytania różowa smycz
Alkowi również.
Podobny obrazZnalezione obrazy dla zapytania smycz julius
Sama również założyłam kurtkę, czapkę i rękawiczki, jako że było strasznie zimno. Wyszliśmy z pokoju, przed którymi stał Matt. Chciałam zamknąć drzwi, jednak ten mi to uniemożliwił zatrzymując je drzwiami.
- Emili, przecież wiesz że o tobie tak nie myślę. - złapał mnie za podbródek, kiedy odwróciłam głowę.
- Dobra, dajmy już sobie spokój. - mruknęłam.
- Wierzysz mi?
- Taaak. - wywróciłam lekko oczami.
Chłopak uśmiechnął się, przytulił mnie i prawdopodobnie poszedł do siebie. W końcu zamknęłam drzwi na klucz i ruszyłam w stronę wyjścia z instytutu, w uszy wkładając słuchawki i puszczając swoją ulubioną playlistę. Naszym celem był park.

Nathan?

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz