niedziela, 11 grudnia 2016

Od Pain Cd Nathan

Właśnie zmierzałam w kierunku miejsca mojego obecnego zamieszkania. Przez całą noc załatwiałam swoje sprawy, teraz był już niemal ranek. Ptaki szybowały w przestworzach, unosząc się na dość porywistym wietrze. Wokół było strasznie ponuro i wyglądało na to, że za jakiś czas zacznie padać deszcz. Na śnieg było zbyt ciepło, a nawet jeżeli, od razu zamieniłby się w wodę.
Właśnie wychodziłam zza zakrętu, gdy nagle wpadłam na kogoś.
- Przepraszam... - wymruczałam.
Cofnęłam się o dwa kroki i uniosłam wzrok. Przede mną właśnie stał chłopak, którego spotkałam w klubie. Jak to on się nazywał...?
- Witam ponownie. - powiedziałam, kierując wzrok na ulicę. - Znalazłeś już swoją podopieczną?
- Właśnie zmierzam tam, gdzie być w tej chwili powinna.
- No tak, rozumiem. W takim razie do zobaczenia.

Nathan?

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz